Kolejna zabawa...

Wysłany: Czw, 23.02.2006, 0:28 Temat postu:

gdy tylko doszedł do siebie nYga ... wstał i znowu mu sie zachciało isc do wc tam przechodząc koło lustra zobaczył ze jest biały... a to nie było spowodowane chalucynacjami...

Wysłany: Czw, 23.02.2006, 0:31 Temat postu:

Nie tylko że jest biały ale także że ma włosy na głowie:D zastanowiło go to bardzo ale po długim namyśle, przypomniał sobie że jednak włosy miał już od dłuższego czasu:D

Wysłany: Czw, 23.02.2006, 0:33 Temat postu:

hm ale spobie przypomniał o przepowiedni Indjanina wiec sprubował sie załatwic hm
jak sie potem okazalo jego BEN stał sie mały a piety i kolana odwruciły sie ....
Wiec Nyga uswiadomił sobie ze Musi wrucic do Indjanina i wyjasnic sprawe ....

Wysłany: Czw, 23.02.2006, 0:41 Temat postu:

Przerażony wybiegł z burdelu obwiniając pracownice że to własnie ich wina że jego ben ma minimalne rozmiary:D kiedy wydostał sie z budynku, było bardzo ciemno....a jedyną drogą by dostac sie do indianina był las.....

Wysłany: Czw, 23.02.2006, 0:44 Temat postu:

wiec postanowił przeczekac ta noc i wyruszyc w droga dopiero jutro... ale nie miał sie gdzie podziac ... jego pieniądze zostały juz wykozystane na opłacenie rachunków oraz mandatu... wiec nyga musiał jakos skombinowac hajs zeby móc skozystac z pensionatu Pod róza...

Wysłany: Czw, 23.02.2006, 0:50 Temat postu:

z tego wzgledu że Nyga z zawodu był stolarzem, wyciągnął z pleców siekiere którą dostał od jednego z ochroniarzy, ściął kilka drzew i rozpalił ognisko by lepiej mu sie myślało Very Happy

Wysłany: Czw, 23.02.2006, 0:55 Temat postu:

hm ale przed rozpaleniem ogniska pomyslał sobie ze zgubił kompana <rowezyste> ale rozejzal sie i zobaczył brak roweru wiec domyslił sie ze rowezysta go pozucił... a co najsmieszniejsze Nyga spotkał starego kumpla z którym zawsze chlał ... który tez nie miał sie gdzie podziac wiec Nyga zaproponował dla Edzia ty idz po drzewo a ja rozpale ognisko:).... po pewnym czasie ognisko zapłoneło ... to zaniepokoiło pobliskich mieszkanców ktÓzy wezwali Swinie

Wysłany: Czw, 23.02.2006, 1:00 Temat postu:

Niczego nie spodziewając sie, Nyga z Edziem rozpracowali flaszke którą Edzio ukradł miejscowemu żulowi.Słysząc krzyki mieszkańców schowali pustą butelke gdyż myśleli że wszyscy biegną w ich kierunku by wypić z nimi flaszke:D

Wysłany: Czw, 23.02.2006, 1:03 Temat postu:

Ale co sie okazało owi mieszkancy... załozyli klub w którym znajdowali sie kombinaci walczący z zyciem na ulicy... i nie chca miec bezdomnych na swej ulicy... gdy Nyga usłyszał od staruszków wyzwiska... jego zyły speczniały zrobil z butelki tulipana i ruszył w strone Klubu "Przezyj to Sam"

Wysłany: Czw, 23.02.2006, 1:12 Temat postu:

Widząc tulipana jakiego niesie w ręce Nyga, ludzie zaczęli wycofywać sie jednocześnie rzucając kamieniami w Nyge i Edka, akurat Edek miał na tyle pecha bo dostał cegłówką w czoło i wyglądało to tak jak by miał dwie głowy:D

Wysłany: Czw, 23.02.2006, 1:13 Temat postu:

Pod klubem zastal tlum ludzi strajkujacych przeciwko wluczegostwu, zanim zdazyl sie zorjetowac ze ludzie go kopia i jego tulipan siedzi mu w plecach zasnal bo byl bardzo spiacy i wycienczony po uprzednym uzyciu LSD. (lej stefan denaturat).

Wysłany: Czw, 23.02.2006, 1:16 Temat postu:

Gdy wszyscy sie wycofali Nyga prubował usmiezyc ból dla przyjaciela dając mu 2 porcje LSD które wyciagnoł z kieszeni... Edek po chwili padł na ziemie i lezal tam 2 godziny czujac to samo co Nyga pare godzin temu ... po ocknieciu sie zachciało mu sie isc do łazienki ... idąc potrącił spiacego juz NYge który sie obudził spogladajac na Edka który był czarny<-wczeniej biały Smile

wiec nyga juz naprawde musiał isc do indjanina poniewasz wiedział ze to nie jest klatwa tylko dla niego ale dla całego swiata wiec swiat był na jego gówie....

Wysłany: Czw, 23.02.2006, 1:22 Temat postu:

więc poszedł za drzewo (nie mógł wrócić do łazienki w burdelu), odlał sie całkiem konkretnie;D i wrócił po skopanego Edka;D podnosząc go do góry oderwał mu niechcący ręke, Edek zbytnio sie tym nie przejął więc dla równowagi oderwał mu także jedną noge;D

Wysłany: Czw, 23.02.2006, 1:26 Temat postu:

popatrzyl na udo i zrobil sie glodny...

Wysłany: Czw, 23.02.2006, 1:28 Temat postu:

ale kiedy spojrzał na twarz Edka i pomyslał że to jego udo puścił przed siebie skromnego hafta jednak głód nie ustawał więc postanowił odrąbać sobie udo....