Jakie kobietki lubicie najbardziej? ........

Wysłany: Nie, 29.01.2006, 13:33 Temat postu:

heh ale i tak pewnie masz z 15lat Razz

Wysłany: Czw, 02.02.2006, 0:37 Temat postu:

....15 to nie tak źle gorzej jak ma 7...hehehe.....możę być kłopot

Wysłany: Czw, 02.02.2006, 0:41 Temat postu:

tak ale majac 15 jest 5 lat mlodsza wiec tez tak jakos dziwnie ;/

Wysłany: Pią, 17.02.2006, 1:30 Temat postu:

Blądynki z niebieskimi oczkami;p Moge wam przyprowadzić takie że nawet nie bedziecie chcieli spojrzć Razz

bo strach , to co piszecie to małe detale:P Ja nie mam podziału na brunetki, blądynki, czy niebiesko, czy brązowo okie,ja mam podział na takie które mi sie podobają i takie które sie nie podobają Very Happy

Wysłany: Pią, 17.02.2006, 2:38 Temat postu:

a czy napisalem "wszystkie niebieskookie blondynki" ?? napisalem ze gustuje w takich, co nie znaczy tez ze we wszystkich, musi oczywiscie wygladaj jakos wyjsciowo a przedewszystkim musi miec pokolei w glowie, wiec koles, jestes tu swiezy i starasz sie zablysnac jak widze, ale najpierw przeczytaj i postaraj sie zrozumiec co ktos piszac posta ma na mysli...

Wysłany: Pią, 17.02.2006, 21:19 Temat postu:

Wygórowane wymagania macie Razz

też jestem blond with blue eyes... :] ale co z tego?
Hmm co do dziewczyn przesiadujących całymi dniami pod pomnikiem... Niestety o większości mam właśnie takie zdanie, ale pewnie dlatego, że tą większość tako jako znam. Choć nie tyczy się to wszystkich... No i nie mówi się, że są to "kurwy" bo "kurw@" jest słowem bliskoznacznym do "prostytutki" a jak wiadomo prostytutka zarabia na życie poprzez płatny seks lub inne przyjemności fizyczne... Ktoś tu myli pojęcia... Ale dobrze o tych dziewczynkach wyrazić się nie mogę, bo jeśli ktoś cały dzień marnuje obijając bruki pod pomnikiem, to wybaczcie, ale nie uwierzę nigdy, że jest osobą oczytaną, mądrą, inteligentną i można z nią porozmawiać na różne tematy, a tylko dowiedzieć się jakichś nowych plotek albo nauczyć się jak podrywać facetów na tanie teksty. Nic więcej... To oczywiście tyczy się też niektórych chłopaków, którzy z nimi tam przesiadują :] Co innego siedzieć na ławce i czytać książkę, a zupęłnie co innego siedzieć na chodniku pod wielkim kamieniem gaworząc ze swoimi "psiapsiółkami" - bleee :] Very Happy

mam nadzieję, że to nie było kontrowersyjne?

Wysłany: Pią, 17.02.2006, 23:14 Temat postu:

Co do tego słowa "kurw@" to sie całkowicie zgodze z Dagną, może nie są dziewicami, nie wiem ale napewno często nie świadczą takich usług, no bo przeciez jeśli dziewczyna sobie uprawi sex z chłopakiem to nie od razu jest kurwą.a co do tego że nie można z nimi pogadać to nie wiem, no skoro są idiotkami to wiadomo że człowiek sie nie dogada ale przecież idiotke mozna spotkać w każdym innym miejscu.A dziewczyna wcale nie musi być wykształcona żeby z nią pogadać, bo co ja bede z nią rozmawiał o jakiś wydarzeniach historycznych albo wzorach matematycznych? przecież to głupie, a jeśli widze dziewczyne co siedzi na ławce i czyta książke to sory ale nawet nie podchodze.Bo jedyny temat to może być własnie tylko ta książka.

Wysłany: Pią, 17.02.2006, 23:28 Temat postu:

Hehehehe na pewno często nie świadczą takich usług - dobre Razz

Wiesz, myślę, że najważniejsze to mieć o czym rozmawiać z drugą osobą. Są sytuacje, że by się pogadało, ale nie ma o czym. A osoba, która ma tako - jakie pojęcie o kulturze i może sie wypowiedzieć sensownie na różne tematy, jest osobą mądrą. Dziwię sie, że nie podszedłbyś do dziewczyny, któa czyta książkę... Bardzo się dziwię. Nawet nie umiem czegokolwiek powiedzieć na ten temat...

Wysłany: Pią, 17.02.2006, 23:53 Temat postu:

Nie podszedłbym bo to nie jest raczej mój gust.sam nie lubie czytać książek więc to może ma coś wspólnego z dziewczyną z ławki.

Wysłany: Sob, 18.02.2006, 1:01 Temat postu:

Sie nie wypowiadam zeby na durnia nie wypasc <lol>

Wysłany: Sob, 18.02.2006, 9:09 Temat postu:

mysle zebys nie podszedl bo niewiedział bys co powiedziec na temat tej ksiazki czy tez jakiejs innej bo co bys sie zapytał dlaczego czyta ta ksiazke?? co w niej jest fajnego i wogule?? a taka dziewczyna jak by zobaczyła ze interesuje cie ksiazka zapewne zapytała by sie ciebie czy czytasz ksiazki i ty wtedy co bys powiedział?? hm np. nie nieczytam ksiazek ale costam... czy np. zobaczyłem ładną dziewczyna która czyta ksiazke i mysle sobie ja sprubuje poderwac a przyszło mi na mysl zeby zagadac to zapytac cie o ksiązke Razz

itp ...

Wysłany: Sob, 18.02.2006, 9:56 Temat postu:

No własnie o to chodzi że nie jestem oczytany więc o książkach byśmy sie nie dogadali:D Very Happy

Wysłany: Sob, 18.02.2006, 9:59 Temat postu:

hm ale ja mysle ze nawet z takiej sytuacii dla sie wyjsc na prosta droge;P wsumie ja bym prubował Razz

...

Wysłany: Sob, 18.02.2006, 10:07 Temat postu:

No napewno dałoby sie wyjść, tylko ja mam przed oczami obraz takiej dziewczyny, ubrana w sweterek, okulary i z książką.Nie koniecznie musi tak wyglądać ale ja mam tylko taki widok,a to nie mój gust.No jeśli by była naprawde fajna no to może bym zagadał.

Wysłany: Sob, 18.02.2006, 10:11 Temat postu:

hm to tak jak w filmie "Szkola uczuc" moze ogladałes ... dziewczyne nikt nie szanuje wysmiewają sie zniej a koles w niej sie zakochał bo ja poznał ... dlatego nie zawsze trzeba patrzec na to jak ktos jest ubrany czy tez jak wygląda... wiem ciezko jest podejsc do dziewczyny której nikt nie lubi i wogule zagadac bo hm potem plotki ze ja gadałem z ta i tą i wiesz ...